wtorek, 16 kwietnia 2013

Literatura uczy.

Są pozycje książkowe w naszej ojczyźnianej literaturze, które znać należy lub chociaż wypada. Choć większość z nas jest przekonana, że posiada przynajmniej podstawową wiedzę z zakresu literatury są źródła, które wprawią w zakłopotanie niejednego eksperta. Owym centrum informacji są wypracowania maturalne. Po ich przeanalizowaniu okazuje się, że nie tylko dostarczają nowych informacji na temat bohaterów literackich. Jak się okazuje zwykły zjadacz chleba może nauczyć się od maturzystów wiele o otaczającym ich świecie.

1."Danuśka weszła na ławę i zaczęła grac na lutownicy" - może być to odkrycie przełomowe w dziejach muzyki, czekać tylko aż lutownica opanuje scenę muzyczną.
2."Beniowski zabił 6 Kozaków. Jeden z nich umarł, a inni uciekli" - mamy najprawdopodobniej do czynienia z gorliwym katolikiem i szybkim zmartwychwstaniem.
3. "Dr Judym do szkoły chodził w ciotki szpilkach". - opcje są dwie: albo Judym odznaczał się nienagannym gustem lub Żeromski manifestował równouprawnienie.
4. "Dulska była powodem ciąży Hanki" - sprawy intymne obu pań należy chyba zostawić w spokoju, jednocześnie pamiętając, że Polska krajem tolerancyjnym jest. Jednakże może być to nie byle jaka nowinka dla ginekologów.
5."Jagna na szczęście nie była długo chora, wkrótce umarła" - nie ma co narzekać, dziecię ewidentnie skłonne do empatii.
6. "Krowa, podobnie jak koń, składa się z rogów, kopyt, wymion i ogona" - biolodzy do pracy, dłużej dzieci głupot uczyć nie można.Ciemnota w kraju się rozrasta.
7. "Dżuma" to wspaniała powieść Alberta Camisa" - sięgając po mielona paprykę, tudzież pieprz oddajmy zatem cześć człowiekowi, który jak się okazuje nie tylko pisać potrafił ale także ma nosa do przypraw.
8."Oprócz zabitych na polu walki leżało dużo obrażonych" - domniemać można, że byli to Polacy, wszakże zawsze znajdziemy powód do narzekań i obrazy.

Niewątpliwie maturzyści otwierają oczy niejednemu ekspertowi w każdej niemal dziedzinie. Za parę tygodni kolejne odkrycia abiturientów. Ja czekam z zapartym tchem.

1 komentarz:

Unknown pisze...

"Dżuma" to wspaniała powieść Alberta Camisa" - Camis życie ze smakiem nanana ;D
Oj prawda, czytając niektóre wypracowania można sobie włosy rwać z głowy...