poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Sezon rozpoczęty...

Zaczyna się co roku. Ma dwie odsłony. Mowa o sezonie, ale nie byle jaki. Kolejki w marketach, długie przygotowania. I nie chodzi wcale o długi weekend majowy. Proszę Państwa - sezon na wiarę rozpoczęty.  

Kiedy w Wielką Sobotę jak co roku przychodzę do kościoła na chwilę ogarnia mnie niezmienne od lat wrażenie, że coś jest nie tak. Odkrywam, że nie ma dla mnie nawet centymetra powierzchni, na której mogłabym spokojnie stanąć.Wtedy, po chwili namysłu,moja podświadomość alarmuje: Święta Wielkanocne! Choć co roku w okolicach Wielkanocy i Bożego Narodzenia odkrywam z niebywałym zdumieniem, że moja parafia liczy więcej niż 100 osób, jest to dla mnie doświadczenie za każdym razem osobliwe. Ma również wymiar edukacyjny - dowiaduję się o istnieniu kolejnych mieszkańców okolicznych dzielnic.Zastanawiają mnie te tłumy zmierzające w tym okresie do kościoła. Czy rzeczywiście te święta zmieniają coś w ludziach? Sądzę, że nie. Powodów przypominania sobie o tym, że jest się wierzącym jest kilka. Dla niektórych jest to swoista reklama, wpisanie się w dobrze postrzegany obraz Polak-katolik. Wszechobecna jest także rewia mody. Górują w tym oczywiście panie. Nie straszna im nawet pogoda, jeśli chcą pochwalić się nowym ciuchem upolowanym specjalnie na "tę" okazję. Pozostają też grupa nazwana przeze mnie "ekspertami". Ta grupa jak nikt zna przykazania kościelne. Pytani dlaczego w kościele pojawiają się od święta z irytacją ale i pewnością w głosie odpowiadają : "Przecież tak nakazuje kościół". Po tym zdaniu najczęściej następuje sprawne wyrecytowanie przykazania kościelnego. Uwidacznia się przy okazji kolejna zasada Polaków: nie rób nic ponadto. Po tygodniu, dwóch znów wszystko wróci do normy. Kościół opustoszeje czekając na następne . święta, które znów przyciągną ludzi do świątyń. Frekwencja wiernych wzrośnie, wiara jednak zubożeje. Bo kiedy robi się coś bo tak wypada brak w tym jakiejkolwiek szczerości i zapału. A przecież nie 
o to w tym wszystkim chodzi.  
źródło obraz: kontrowersje.net

Brak komentarzy: